Spotkamy się na lotnisku w Warszawie. Z przesiadką polecimy do Delhi, do którego dotrzemy późno w nocy lub o wczesnych godzinach kolejnego dnia.
Wczesnym rankiem wylecimy z Delhi w stronę Leh. Przelecimy nad Niziną Hindustańską oraz kolejnymi pasmami najwyższych gór świata – Śiwalik, Małymi Himalajami oraz główną granią Wysokich Himalajów – i dotrzemy do stolicy Ladakhu: Leh. Dzień poświęcimy na odpoczynek i spacery, by przyzwyczaić nasze organizmy do funkcjonowania na wysokości około 3500m. Nocleg w rodzinnym pensjonacie w Leh.
Wciąż aklimatyzując się, spędzimy dzień na zwiedzaniu miejsc położonych w pobliżu Leh. Pojedziemy do wsi Spituk, w której zwiedzimy nasz pierwszy buddyjski klasztor. Zejdziemy ze wzgórza, na którym znajduje się klasztor, przejdziemy przez wieś i przespacerujemy się nad Indus. Rzeka płynie tu rozległą doliną. To ważne miejsce pod względem geologicznym – wzdłuż Indusu przebiega granica między Himalajami, a Karakorum, to w tym miejscu subkontynent indyjski połączył się z Eurazją. Znad Indusu przejedziemy do położonej nieco na uboczu wsi Phyang, w której znajduje się malowniczo położony klasztor. Po południu wrócimy do Leh. Nocleg w Leh.
Tego dnia rozpoczniemy czterodniową wycieczkę na zachód od Leh, podczas której będziemy sporo wędrować i zwiedzać. Najpierw pojedziemy główną drogą prowadzącą w stronę Kaszmiru. Po drodze zatrzymamy się przy imponującym ujściu rzeki Zaskar (Zanskar) do Indusu. Skręcimy w boczną drogę i dotrzemy do wsi Hemis Shukpachan, skąd odbędziemy około 3h wędrówkę przez dwie przełęcze o wysokości ok. 3830 m n.p.m do wsi Ang. Tam będą czekać na nas samochody, którymi przejedziemy do Lamayuru. Miejsce położone jest wśród fantastycznych skał i form skalnych, które powstały z osadów dna jeziora, które niegdyś tu istniało. Tutejsze krajobrazy kojarzą się z wyobrażeniami o krajobrazach księżyca – to właśnie okolice Lamayuru, a i przez to cały Ladakh, nazywane są czasami „moon land” – „księżycowa kraina”. Nocleg w rodzinnym pensjonacie w Lamayuru (wysokość ok. 3490m).
W Lamayuru znajduje się duży i ważny klasztor. W jego głównej świątyni mnisi zbierają się na poranne modły. Jeśli będzie to możliwe – a zwykle jest – to będziemy uczestniczyć w takim mnisim zgromadzeniu: posłuchamy recytacji buddyjskich tekstów, poobserwujemy dostojnych, starszych mnichów i małych, często zajętych wszystkim tylko nie modłami chłopców, którzy życie w klasztorze rozpoczęli niedawno; pewnie spróbujemy słynnej herbaty tybetańskiej (z masłem i solą), która zwykle serwowana jest mnichom i gościom. Po powrocie z klasztoru i śniadaniu w pensjonacie wyruszymy na około 3h przemarsz przez przełęcz Pringkiti (3749m). Duża cześć drogi prowadzi zaskakującym labiryntem wąskiej, krętej doliny. Po drugiej stronie przełęczy, we wsi Shilla będą na nas czekały samochody, którymi przejedziemy do Nurli, a stąd podejdziemy (1½ – 2h) do wsi Tar. Zanocujemy w lokalnej agroturystyce na wysokości ok. 3370m.
Ze wsi Tar do Mangyu prowadzi malowniczy szlak, którego przejście zajmie nam główną część tego dnia (ok. 8h). Będziemy wędrować skrajem Gór Zaskar (Zanskar Mountains), które należą do Himalajów i powstały z osadów, które niegdyś gromadziły się na dnie Oceanu Tetydy. Najpierw wejdziemy stromo na przełęcz Hibti (4161m). Stąd zejdziemy nieznacznie i wędrować będziemy trawersem, z którego doskonale widać wijącą się w dole Dolinę Indusu, położone na północ od niej pasmo Gór Ladakh i dalej Karakorum. Morze gór! Pod koniec trawersu czeka nas dość krótkie, strome podejście na przełęcz Mangyu (4137m) i strome, dość męczące zejście do wsi o tej samej nazwie. Tu czekać na nas będą samochody, którymi przejedziemy do Alchi. Zanocujemy w lokalnym pensjonacie (wysokość ok. 3120m).
W Alchi znajduje się bodaj najsłynniejszy zabytek Ladakhu, perła sztuki buddyjskiej – świątynia słynąca z malowideł sięgających XI wieku. Po jej zwiedzeniu ruszymy w drogę powrotną do Leh. Po drodze zatrzymamy się we wsi Saspol i przespacerujemy do znajdujących się nad wsią grot medytacyjnych. Odwiedzimy też klasztor we wsi Likir, przy którym znajduje się kilkumetrowej wysokości posąg buddy. Nocleg w Leh.
Samochodami udamy się do wsi Zhingchan (3395m). Tu rozpoczniemy ok. 5h wędrówkę do wsi Rumbak. Miejsce znajduje się na terenie Parku Narodowego Hemis, u stóp masywu Stok Kangri (6153m). Zimą słynie jako centrum wypadowe dla wędrówek, których celem jest zaobserwowanie irbisów (śnieżnych panter). Te niezwykle piękne, tajemnicze i bardzo płochliwe zwierzęta rzeczywiście żyją w okolicy, ale szanse na spotkanie ich są bardzo nikłe. Większe szanse mamy na spotkanie nachurów, popularnie zwanych niebieskimi owcami oraz koziorożców. Nocleg w lokalnej agroturystyce na wysokości ok. 3980m.
Kolejny dzień wędrówkowy. Najpierw wejdziemy na stromą, dość wysoką i dość trudną przełęcz Stok La (ok. 4895m). Za nią szlak trawersuje przechodząc przez dwie kolejne, nietrudne przełęcze i schodzi do doliny, którą pójdziemy w dół aż do wsi Stok. To atrakcyjna wędrówka ze względu na ciekawe formacje skalne i ich mozaikę kolorów. Wędrówka zajmie nam około 8h. Jeśli zdążymy, odwiedzimy pałac we wsi Stok, w którym mieszkają potomkowie królów Ladakhu – znajduje się tu muzeum z ciekawymi eksponatami. Na koniec dnia podejdziemy do kilkunastometrowego posągu Buddy, który góruje nad wsią i jednocześnie Doliną Indusu i jest świetnym punktem widokowym. Doskonale widać stąd między innymi sześciotysięcznik Stok Kangri. Powrót samochodami do Leh na odpoczynek i nocleg.
Na północ od Leh znajduje się przełęcz, która opisywana jest często jako najwyższa drogowa przełęcz na świecie. Choć w rzeczywistości nie jest rekordzistką, a jej wysokość jest często zawyżana, to miejsca wśród najwyższych (ma ok. 5359m) nie można jej odmówić. Przejeżdżając przez nią, spoglądając za siebie na imponujące pasmo Stok Kangri, wjedziemy w Karakorum. Zjedziemy do doliny rzeki Nubry, która wraz z dopływem stanowi osobną część Ladakhu nazywaną zwykle po prostu Doliną Nubry. Na piaszczystych tarasach nadrzecznych są tu zaskakujące wydmy, a że na funkcjonującym to niegdyś ważnym szlaku handlowym używano wielbłądów, to można poczuć się tu jak na klasycznej pustyni, choć miejsce znajduje się znacznie powyżej 3000m n.p.m., a tutejsze wielbłądy to baktriany, które mają dwa garby – w odróżnieniu od popularniejszych jednogarbnych dromaderów. Odwiedzimy klasztor Diskit, przy którym znajduje się imponujący, 33-metrowej wysokości posąg Buddy Maitreji. Nocleg w lokalnym pensjonacie we wsi Hundar (wysokość ok. 3170m).
Do największych atrakcji krajobrazowych Ladakhu należą wielkie, wysokogórskie, słone jeziora. Tego dnia dojedziemy do pierwszego i jednego z najsłynniejszych z nich: Pangong Tso, na wysokość ok. 4350m. To jezioro pojawiło się w kilku bollywoodzkich filmach przyprawiając popularności Ladakhowi. Nocleg w pobliżu jeziora w lokalnym pensjonacie lub w stałym obozowisku namiotowym.
W drodze powrotnej znad jeziora Pangong do Doliny Indusu przejedziemy przez kolejną bardzo wysoką przełęcz: Czang La (Chang La; 5360m). Zjeżdżając z niej zatrzymamy się w Taktoku. W grocie, która tu się znajduje, medytował ponoć Guru Padmasambhava, który żył w VIII wieku i należy do najważniejszych postaci, które sprowadziły buddyzm do Tybetu. Po powrocie do Doliny Indusu pojedziemy ku wschodowi, w górę doliny, w stronę Tybetu. Zanocujemy w prostym pensjonacie w Chumathangu (ok. 4030m) – miejscu, w którym znajdują się gorące źródła.
Region, w który wjedziemy nazywany jest Rupszu i jest położony bardzo wysoko. Tutejsza ludność zajmuje się przede wszystkim pasterstwem i prowadzi częściowo koczowniczy tryb życia. Oprócz jaków i owiec hoduje się tu kozy paszminowe, których sierść stanowi materiał do produkcji kaszmiru – jednej z najsłynniejszych tkanin wełnianych na świecie. Tego dnia dojedziemy nad Tsomoriri – drugie ze słynnych jezior Ladakhu. Nocleg we wsi Korzok (ok. 4580m) lub w jej bezpośredniej okolicy, w stałym obozowisku namiotowym, w otoczeniu bezkresnych przestrzeni i widoków.
Rano opuścimy Korzok. Przejeżdżając wzdłuż brzegu słonego jeziora Tso Kar dotrzemy do głównej drogi i przez kolejną wysoką przełęcz dotrzemy ponownie do Doliny Indusu. Zanim wrócimy do Leh odwiedzimy jeszcze dwa klasztory – ze względu na konotacje z rodziną królewską uznawany za najważniejszy w regionie klasztor w Hemis oraz widoczny z daleka, wznoszący się wysoko ponad dolinę duży i ważny klasztor w Thikse. Odpoczynek i nocleg w pensjonacie w Leh.
Wczesnym rankiem udamy się na lotnisko i wylecimy z Leh w stronę stolicy Indii. Ze względu na widoki lot pewnie można zaliczyć do najpiękniejszych jakie można odbyć samolotem liniowym. W zależności od rozkładu lotów, tego dnia będziemy mieli najprawdopodobniej kilka godzin na zwiedzanie Delhi. Zobaczymy jeden z trzech znajdujących się tu obiektów z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Odwiedzimy też ciekawą świątynię, będzie czas na zakupy. Wieczorem lub w nocy wylecimy do Polski.
Przylot do Polski i zakończenie wyprawy.