Zapraszamy na trekking po dzikich i do niedawna jeszcze zupełnie nie znanych dla turystów rejonach Kaukazu. Znaleźć tam można wszystko to, czego szukamy udając się na górskie wędrówki: radość, spokój umysłu, wolność, poczucie szczęścia … Niewiele jest już takich miejsc, gdzie można tak intensywnie doświadczyć piękna naszej planety. Biel śnieżnych szczytów połączona z niesamowicie intensywną zielenią dolin, bogactwo kwiatów i roślin (o wiele większe niż w naszych Tatrach czy Alpach), obecność licznych zwierząt (olbrzymie orły i sępy, swobodnie pasące się stada owiec i koni) i niezwykła „plastyczność”, malowniczość tych gór „pełnych przestrzeni” – to wszystko powoduje, że wędrując będziemy wprost delektować się nienaruszoną przez człowieka przyrodą. W nielicznych małych wioskach odkrywać będziemy ślady dawnej potęgi i siły górali kaukaskich – kamienne twierdze i wieże obronne – symbole tych ziem. Idealnie wkomponowane w górski krajobraz powodują, że wędrowiec ma surrealistyczne poczucie cofnięcia się w czasie do innej epoki. W wioskach spotkamy bardzo gościnnych i otwartych ludzi z „wielkim sercem”. Ich wiara jest chrześcijańska, aczkolwiek spleciona z elementami bardzo starych i mało poznanych wierzeń pogańskich. Zapraszamy na wędrówkę do krainy zupełnie wyjątkowej i olśniewająco pięknej, w któryej czas płynie znacznie wolniej i spokojniej a rytm dnia wyznacza poruszające się po niebie słońce.

Nasza wyprawa to nie tylko monumentalne góry, to także wspaniałe zabytki Gruzji. Zwiedzimy tętniące życiem Tbilisi i wspaniale położony klasztor Jvari – kolebkę gruzińskieggo chrześcijaństwa. Jadąc zaś w góry zatrzymamy się w słynnym monastyrze Alawerdi.

Aby dotrzeć do Tuszeckiego Parku Narodowego, przejedziemy samochodami terenowymi wysoką niemal trzytysięczną przełęcz Abano 2926 mnpm. Na czas wędrówki, dla wygody uczestników, wynajmiemy konie, które będą niosły nasze zapasy żywnościowe i namioty. W trakcie wędrówki pokonamy pieszo wysoką przełęcz Nakaiczo 2903 m npm. Na koniec naszego pobytu w górach, aby wynagrodzić sobie trudy górskiej wędrówki, zregenerujemy się kąpielą w gorących leczniczych źródłach.

Skosztujemy wspaniałych gruzińskich potraw takich jak Badrijani, Chaczapuri, czy Chinkali, popijając znakomitym kachetyjskim winem, z którego Gruzja słynie na cały świat. Przy odrobinie szczęścia zostaniemy zaproszeni na gruzińska biesiadę – suprę. Wysłuchamy długich tradycyjnych toastów, wznosząc je w tradycyjnych gruzińskich rogach a może nawet posłuchamy starych góralskich pieśni. Gościnność Gruzinów jest legendarna. Tego nie da się opisać, trzeba to po prostu przeżyć.

Mieszkańcy Gruzji, są bardzo przyjaźnie nastawieni do turystów, a zwłaszcza do Polaków. Mamy tam zupełnie wyjątkowy status – wszędzie jesteśmy mile widziani i chętnie, szczodrze goszczeni. Dla maksymalnego bezpieczeństwa i wygody uczestników, po górskich drogach będziemy poruszać się dobrymi samochodami terenowymi (np. Jeep, Toyota, Nissan). Na trekingu nocować będziemy na komfortowych kwaterach tzw. guesthouse’ach – skromnych lecz wygodnych górskich hotelikach, o standardzie naszych schronisk górskich (gorący prysznic, czysta pościel, pyszne jedzenie).

Trekking jest przeznaczony dla turystów z dobrą kondycją fizyczną. Prosimy o rzetelne przygotowanie się do wędrówki, ponieważ będziemy pokonywać spore przewyższenia. Po górach wędrujemy “na lekko”. Podczas gdy my będziemy cieszyć się górami, nasz gruziński przewodnik będzie przewozić nasze bagaże na miejsca noclegów. Trekking poprowadzony jest przez tereny bardzo bezpieczne. Tuszetia graniczy od północy z Dagestanem, którego granica jest ściśle strzeżona. Od wielu lat nie prowadzi się tam żadnych działań wojennych. Jedynymi żołnierzami, których możemy spotkać na naszej drodze, będą pogranicznicy gruzińscy. Szlak którym idziemy nigdy nie wchodzi na grań graniczną, idziemy dolinami z dala od granicy.