Spotkane na lotnisku w godzinach popołudniowych i lot do Katmandu.
Przelot do Katmandu, odpoczynek, nocleg w hotelu.
Dzień na aklimatyzację i odpoczynek. Możliwe małe zwiedzanie. Wieczorem odprawa i pakowanie przed wyprawą. Nocleg w hotelu.
Wcześnie rano transfer na lotnisko i przelot do Lukli (ok 40 minut). Trekking do Phakding (ok 4 godzin). Nocleg w lokalnym hoteliku.
Ładny trekking (6 – 7 godz.) wzdłuż doliny rzeki Duth Koshi Khola do stolicy krainy Szerpów. Nocleg w hoteliku.
Przejście do Pangboche (3900 m.) Czas marszu około 8 godzin. Interesujący spacer w dół do rzeki przy Phunki Thanhka gdzie zrobimy sobie przerwę na lunch obok młynków modlitewnych napędzanych wodą. Krótkie ale strome podejście wyprowadzi nas do malowniczego klasztoru w Tengboche. Będziemy mieli chwilę czasu na zwiedzenie tego miejsca i ładnym młodym lasem udamy się do sąsiedniego Deboche skąd jeszcze półtorej godziny do Pangboche. Nocleg w hoteliku w Pangboche.
Dzień ten poświęcony jest na aklimatyzację a w jej ramach na wycieczkę do Bazy Ama Dablam pełnej kolorowych namiotów i wspinaczy próbujących zdobyć Ama Dablam (6812 m.). Czas przejścia ok 5 godzin. Powrót na nocleg do Pangboche.
Wcześnie rano startujemy do kolejnej osady położonej u wylotu doliny prowadzącej pod Imja Tse. Po dojściu na miejsce od razu udamy się na aklimatyzację na ok. 5000 m na niewybitny wierzchołek położony w grani Nangkar Tsangkh. Doskonały punk widokowy na górną część Khumbu. Powrót do Dingboche gdzie nocleg w hoteliku. Czas przejścia ok 8 godzin.
Nietrudny spacer łagodnie wznoszącą się doliną do najwyżej położonej osady na naszej trasie (ok 3 godz.). Po drodze zatrzymamy się przy czortemie upamiętniającym tragicznie zmarłych Polskich himalaistów na południowej ścianie Lhotse (tzw. Czortem Kukuczki). Po południu odpoczynek w Chukung i przygotowania do ataku szczytowego na Imja Tse. Uwaga! Obecnie nie jest możliwe aklimatyzacyjne wejście na Chukung Ri bez wykupienia zezwolenia. Koszt takiego zezwolenia to 250 USD od osoby – tyle samo co na Imja Tse tak więc taka akcja mija się z celem. Nocleg w hoteliku w Chukung.
Około cztery godziny spokojnego marszu po lodowcowych morenach do podnóży „naszej” góry. Podejście aklimatyzacyjne w stronę High Camp i powrót do BC. Nocleg w namiotach.
Dodatkowy dzień aklimatyzacyjny poświęcimy na spacery oraz szkolenie lodowcowe i przygotowanie ekwipunku na jutrzejszy atak szczytowy. Nocleg w namiotach.
Dzień szczytu! Będąc dobrze zaaklimatyzowanymi trzymamy kciuki za pogodę! Wyjście w stronę High Camp jeszcze w nocy. Po krótkim odpoczynku w High Camp (5600 m) idziemy dalej w stronę szczytu. Wiążemy się w zespoły po wejściu na lodowiec i lawirując pomiędzy szczelinami dochodzimy do nieco eksponowanej grani szczytowej. Granią w stronę nieodległego już wierzchołka Island Peak. Na grani poręczówki. Zejście tą samą drogą do Bazy i po krótkim odpoczynku schodzimy do osady Chukung. Nocleg w hoteliku.
Jeśli dzień wcześniej udało się nam zdobyć wierzchołek możemy pozostać w Chukung i odpoczywać bądź powoli schodzić do Pangboche. Nocleg w hoteliku.
Zejście do Deboche, szansa na ciepły prysznic. Nocleg w hoteliku.
Powrót do szerpańskiej stolicy. Szansa na zakup ciekawych tybetańskich pamiątek oraz dostępu do facebooka 😉 Nocleg w hoteliku w Namche Bazaar.
To ostatni dzień naszego trekkingu, dziś dotrzemy do Lukli, gdzie dopełnimy formalności związanych z porannym lotem do Katmandu. Czas na kawę i brownie w Starbucksie! Nocleg w hoteliku.
Wcześnie rano przelot z Lukli do Kathmandu. Transfer do hotelu i czas wolny. Nocleg w hotelu.
Dzień rezerwowy na wypadek złej pogody w Lukli, w przypadku pogody ładnej – dzień wolny, okazja do nic-nie-robienia lub zwiedzania miasta. Katmandu i okolice są tak ciekawe że czas to spędzony nigdy nie jest zmarnowany. Nasz lider pomoże zorganizować wycieczki fakultatywne. Nocleg w hotelu.
Tego dnia mamy wylot do Polski. W zależności od godziny wylotu transfer na lotnisko i wylot do Warszawy. Jeśli wylatujemy rano to jeszcze wieczorem be∂ziemi w Polsce. Zakończenie programu.