Giewont to święta góra Podhala. Sprawa oczywista dla każdego. I “świętość” tej góry jest dużo starsza niż ponad stuletnia już historia krzyża na Giewoncie. Od początków osadnictwa ludzkiego u północnych stóp Tatr, Giewont budził grozę i podziw swoimi skalnymi zerwami opadającymi do sąsiednich dolin. Od wieków górale opowiadali legendy o śpiącym rycerzu, o jaskiniach w korzeniach góry pełnych złota i wiele innych podobnych. Od początków turystyki w Tatrach stał się też on celem ambitnych wycieczek i jest nim oczywiście do dziś. W wakacyjne piękne dni aby wejść po łańcuchach na szczyt (i zejść z niego) tworzą się długie kolejki. Trudno jest więc by zabrakło wejścia na Giewont (1894 m) w naszym programie. Należy pamiętać że wczesną wiosną na podejściu panują jeszcze warunki zimowe i potrzebne będą raki oraz czekan.

Kiedy staniemy na szczycie Giewontu u naszych stóp zobaczymy całe Podhale, najwyżej położoną krainę w Polsce. Jeśli spojrzymy na północ zobaczymy lesisty Turbacz – najwyższy szczyt Gorców (1315 m), które do dziś w wielu miejscach zachowały charakter dzikich gór odwiedzanych tylko przez wilki i rysie.

Jeśli spojrzymy na wschód, dostrzeżemy biały skalny ząb wznoszący się nad doliną rzeki Dunajec. To Trzy Korony – koronowany król Pienin. Szczyt, który nie ma sobie równych w Polsce pod względem nagromadzenia atrakcji możliwych do zobaczenia w czasie jednodniowej pieszej pętli.

W kierunku północno zachodnim patrząc z Giewontu, dostrzeżemy rozłożysty masyw Babiej Góry (1725 m) – królowej polskich Beskidów. Wiosną ta góra wygląda jak Fudzijama, z czapą śnieżną w partiach szczytowych. Babia Góra jest położona na granicy Polski i Słowacji a jej wyraźne wyniesienie na okolicę (kilometr w pionie) powoduje, że Babia jest doskonałym punktem widokowym. Niezwykle piękna jest stąd zwłaszcza panorama Tatr.

Wszystkie te 4 szczyty zebraliśmy dla Was w programie wiosennym “4 summits challenge”. Startując z naszej bazy położonej centralnie w Zakopanem, możemy zdobyć wszystkie te cztery szczyty w ciągu ciekawych 4 dni. Dodatkowo zaplanowaliśmy dla Was, oprócz samej przyjemności zdobywania gór, również wartość dodaną – szkolenie górskie. I tak na Giewoncie zapoznamy się z bezpiecznym posługiwaniem się rakami i czekanem w terenie wysokogórskim. Przy okazji wyprawy na Babią zapoznamy się bliżej z ABC lawinowym. W czasie wycieczki na Turbacz popróbujemy terenowej nawigacji (nie tylko za pomocą smartfona). W czasie podboju Pienin i Trzech Koron przybliżymy sobie zagrożenia związane z hipotermią i mądrym gospodarowaniem naszymi zasobami energii. Oczywiście program ten nie jest specjalnym kursem ale wymienione elementy są dodatkiem do tego ciekawego programu trekkingowego.

Program prowadzony jest przez profesjonalnego przewodnika górskiego. Grupa maximum 7 osób.